Hej wszystkim!
Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić moimi sposobami na trądzik, które wypracowałam do tej pory. Nie przedłużając: Zaczynajmy!
DIETA
Według mnie to jedna z najważniejszych rzeczy, w końcu jesteśmy tym, co jemy. Dlatego należy wykluczyć wszystkie produkty wysoko przetworzone, z wysoką zawartością cukru i tłuszczu. Ostre przyprawy również nie są Waszymi sprzymierzeńcami, bo mogą podrażniać waszą skórę od wewnątrz i powodować rozognienie problemu. Warto za to pić zioła, które mają właściwości oczyszczające np: szałwia, pokrzywa, skrzyp oraz dużo, dużo wody.
AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA
To również działa! To właśnie dzięki wysiłkowi fizycznemu nasz organizm pozbywa się toksyn. ALE:
1) nigdy nie uprawiajcie sportu w makijażu - podczas wysiłku krążenie staje się lepsze, temperatura naszego ciała wzrasta i pory się otwierają. I teraz wyobraźcie sobie co ląduje w waszych porach. No właśnie
2) warto po jakimkolwiek wysiłku od razu przemyć twarz wodą czy chociaż przetrzeć chusteczkami nawilżanymi czy antybakteryjnymi.
OCZYSZCZANIE
W poprzednich radach działaliśmy od wewnątrz, teraz pora na działanie zewnętrzne. Oczywiście jednym z kluczowych działań jest oczyszczanie naszej skóry. Produkt, którego używacie powinien być dopasowany do potrzeb i skłonności waszej skóry. Na przykład, jeśli Wasza skóra jest delikatna radziłabym wybrać pianki oczyszczające - np. te z firmy Iwostin, które świetnie oczyszczają - zamiast żeli, które świetnie oczyszczają i jednocześnie nie podrażniają skóry, ponieważ są bardzo lekkie.
ZŁUSZCZANIE
Kolejną czynnością, jaką należy wprowadzić do Naszej rutyny jest złuszczanie skóry. Warto robić to regularnie - dzięki temu możecie sobie oszczędzić stresu związanego z pojawieniem się kolejnego nieprzyjaciela. Często to właśnie martwy, niezłuszczony naskórek zatyka pory, powodując stan zapalny w tym miejscu. Warto o tym pamiętać, przy codziennej pielęgnacji.
Dla większości zwykłe tradycyjne peelingi będą dobre, ale jeśli podrażniają one Twoją skórę, polecam wypróbowanie peelingu enzymatycznego. Taki rodzaj peelingu jest bardzo delikatny, dlatego stosuje się go nawet kilka razy w tygodniu (oczywiście ilość jest zależna od składników, czyli producenta. Zawsze czytajcie etykiety kosmetyków!) i nie podrażnia skóry. Taki peeling po prostu nakłada się na skórę, odczekuje się kilka minut i zmywa wodą -
brak pocierania ani szorowania skóry = brak podrażnień.
Ja używam peelingu enzymatycznego z firmy Ziaja. Jest bardzo delikatny, co jest dla mnie - posiadaczki cery wrażliwej - dużym plusem. Do tego rozjaśnia nieco blizny i przebarwienia potrądzikowe.
ZAMYKANIE PORÓW PO OCZYSZCZENIU SKÓRY
Tutaj zasada jest prosta: ciepła woda otwiera pory, zimna - zamyka. Dlatego po każdym myciu twarzy dobrze jest przepłukać ją zimną wodą. To spowoduje zamknięcie się porów. Przez taki zabieg trudniejsze będzie dostanie się zanieczyszczeń do waszej skóry i powstanie zaskórników i niedoskonałości.
PRZYWRACANIE PRAWIDŁOWEGO pH
Kiedy już nasza skóra jest oczyszczona, wypadałoby stworzyć jakąś barierę dla bakterii, tak, aby utrudnić im namnażanie się na naszej skórze. Naturalną "tarczą" naszej skóry jest kwaśne pH, ale poprzez kontakt z wodą odczyn jest zneutralizowany. Stwarza to idealne warunki do rozwoju bakterii, czyli trądziku. Dlatego tak ważne jest przywracanie kwaśnego pH skóry.
Aktualnie używam toniku naturalnego, który sama zrobiłam. Ma on tylko dwa składniki: woda i sok z cytryny. Kiedyś również stosowałam napar z rumianka i/lub szałwii. Również mi się bardzo fajnie sprawdził.
NAWILŻANIE
Kiedyś-tam zastanawiałam się dlaczego tak właściwie nasza skóra się przetłuszcza. Szukałam na wielu portalach i forach, ale nie mogłam nic znaleźć, aż trafiłam na kilka blogów, prowadzonych przez osoby, które same mają problem z trądzikiem. Wtedy przeczytałam tam, że przetłuszczanie to nieudolna próba nawilżenia naszej skóry. Dlatego praktycznie po każdym kontakcie Waszej skóry z wodą należy ją nawilżyć, a przetłuszczanie i świecenie się skóry na pewno się zmniejszy. Dobrym sposobem jest używanie kremu nawilżająco-matującego (ja używam z firmy Nivea - matujący krem na dzień, matuje na naprawdę długo - polecam ;) ), który nie tworzy lepkiej warstwy na twarzy, tylko pozostawia ją matową.
STARAJ SIĘ NIE DOTYKAĆ TWARZY ZBYT CZĘSTO
Bardzo rzadko się spotykałam z tą radą na różnych forach dotyczących dbania o skórę z trądzikiem, ale to naprawdę bardzo ważne. W ciągu dnia nasze dłonie dotykają dziesiątek rzeczy, na których znajduje się wiele bakterii. I jeśli dotkniemy naszej twarzy, te bakterie przeniosą się tam. Fuj. Ten punkt jest bardzo ważny.
NIE WYCISKAJ
Nigdy. Przenigdy.
Kiedy próbujemy pozbyć się zawartości pryszcza nieświadomie przerywamy kanał, w którym znajduje się treść. Powoduje to rozproszenie się zawartości pod skórą i pojawienia się większej ilości niedoskonałości.
To błędne koło. Nie róbcie tak. Nigdy.
Poza tym mogą zostać po takiej rozdrapanej i pozornie wyciśniętej niedoskonałości blizny. Wiele blizn. Nie polecam.
ZMIENIAJ CZĘSTO POŚCIEL
Być może nie zwracasz na to uwagi albo to dla Ciebie absolutna rutyna, ale jeśli masz trądzik, powinnaś/eś zmieniać pościel min. co 1-2 tygodnie. Generalnie im częściej to robisz, tym lepiej. Dlaczego? Na poszewkach, z którymi ma kontakt chora na trądzik skóra pozostają bakterie, które rzeczony trądzik wywołują oraz martwy naskórek, który jest pożywką dla bakterii.
Pamiętaj:
zanieczyszczona pościel = zanieczyszczona skóra
DROŻDŻE
To bardzo dobre źródło witamin, odpowiedzialnych za kondycję skóry m.in. witamin z grupy B, witaminy H oraz kwasu foliowego.
Bardzo popularne są maseczki drożdżowe, które odżywiają skórę oraz dostarczają jej potrzebnych witamin. Oto mój przepis: 1/4 kostki drożdży rozrabiamy z ok. 1 łyżką ciepłego mleka. Powstałą masę nakładamy na twarz i czekamy aż zastygnie. Następnie zmywamy ciepłą wodą. Taka maseczka jest bombą witaminową dla twojej skóry: łagodzi podrażnienia i niedoskonałości oraz wygładza i odżywia.
Innym sposobem na drożdże jest napój drożdżowy. Wtedy również ok 1/4 kostki drożdży zalewamy mlekiem - ale tym razem możemy nalać nawet całą szklankę, bo nie zależy nam na konsystencji roztworu - i mieszamy do rozpuszczenia. Niektórym osobom może przeszkadzać charakterystyczny smak drożdży, dlatego można dodać miodu - dla amatorów słodyczy lub kostki rosołowej - dla tych, którzy wolą bardziej słone jedzenie.
MASECZKI "BOMBY WITAMINOWE"
Składniki takich maseczek zawierają dużą ilość składników mineralnych, witamin i kwasów, od których zależna jest kondycja naszej cery, takich jak: witaminy z grupy B, witaminy A, E, H, kwasy: np foliowy. Warto poszukać kilku przepisów w internecie i regularnie je stosować. Na pewno zobaczycie efekty po regularnym stosowaniu.
Oto jeden z moich faworytów:
1/4 szklanka truskawek
2 łyżeczki soku z cytryny
1 łyżeczka jogurtu
1 łyżeczka miodu
Wszystkie składniki blendujemy i zanurzamy w nich bawełnianą chustkę z wyciętymi otworami na oczy i usta. Czekamy ok. 10-20 min i ściągamy.
MASECZKA ASPIRYNOWA
Taka maseczka ma działanie silnie odkażające i ściągające. Dzięki aspirynie następuje redukcja zmian trądzikowych, a jogurt i miód nawilżają i koją skórę. Idealne połączenie do walki z trądzikiem!
3 tabletki aspiryny
1 łyżka jogurtu naturalnego
1 łyżeczka miodu
Aspirynę zgniatamy łyżeczką na proszek i mieszamy z pozostałymi składnikami. Powstała papkę nakładamy na twarz na kilka minut, następnie zmywamy ciepłą wodą.
OKŁADY KOJĄCE Z ZIÓŁ
Nie tylko picie ziół przynosi świetne rezultaty w walce z trądzikiem. Dobrym pomysłem jest również robienie z nich okładów.
Wystarczy zaparzyć mocny napar z szałwii, pokrzywy, skrzypu czy rumianku, zanurzyć w nim płatki kosmetyczne lub kawałek bawełnianej chustki i przyłożyć do twarzy. Takie działania koją i dostarczają potrzebnych składników odżywczych podrażnionej skórze.
A ty?
Jakie są Twoje sposoby na trądzik?
Podziel się z nami w komentarzu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz