Cześć wszystkim!
Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami moimi wrażeniami nt. leków, które stosowałam w trakcie mojej kilkuletniej walki z trądzikiem młodzieńczym oraz tymi, które stosuję teraz.
U mnie trądzik pojawił się bardzo wcześnie, bo między czwartą a piątą klasą podstawówki. Koncentrował się głównie na czole, a zmiany skórne były dosyć duże i bolące. Moja mama zauważyła, że coś złego się dzieje z moją cerą i kupiła mi lek, który sama stosowała na swoje problemy z cerą:
TORMENTIOL
SKŁAD: 100 g maści zawiera substancje czynne: wyciąg płynny z kłącza pięciornika 2g, Ichtamol 2g, Boraks 1g, tlenek cynku 20g (substancje pomocnicze: wazelina biała, lanolina, wanilina).
Preparat wydawany bez recepty.
Niestety w tamtym czasie tormentiol nie pomógł mi praktycznie w ogóle. WTEDY. Powtarzam WTEDY. Miałam wówczas bardzo przetłuszczającą się cerę, a krosty tworzyły mi się na skórze, jako zaskórniki zamknięte, jak i pod skóra, widoczne jako małe guzki, które nie dawały się pokonać.
Jeśli zdecydujecie się na stosowanie tego leku to radzę uważać, bo ma bardzo intensywny kolor i może brudzić ubrania!
Wtedy mama zabrała mnie do dermatologa, który orzekł, że na szczęście nie jest to ciężki trądzik i przepisał mi kurację - Hascoderm w formule lipożelu oraz Zincuprin.
HASCODERM
lipożel
PRZEZNACZENIE: Preparat polecany jest do skóry tłustej, łojotokowej ze zmianami trądzikowymi, wymagającej specjalistycznej pielęgnacji kosmetycznej. Można stosować w miejscach zmian na skórze twarzy, pleców, szyi i klatki piersiowej.
SPOSÓB STOSOWANIA: Po oczyszczeniu skóry dowolnym preparatem oczyszczającym nałożyć niewielką ilość żelu w miejscu zmian trądzikowych lub przebarwień i delikatnie wmasować. Omijać okolice oczu. Stosować 2 razy dziennie. W sezonie letnim stosowanie preparatu wymaga ochrony przeciwsłonecznej.
Lek wydawany bez recepty.
CO OBIECUJE NAM PRODUCENT?
Zawarty w żelu kwas azelainowy:
- działa antybakteryjnie, przez co łagodzi zmiany trądzikowe i łojotokowe
- rozjaśnia przebarwienia potrądzikowe i pigmentacyjne
- wyrównuje koloryt skóry
Stosowałam Hascoderm ok 4-5 lat. Bardzo dobrze wysusza i minimalizuje zmiany trądzikowe oraz faktycznie rozjaśnia przebarwienia i zapobiega niejako powstawaniu blizn, ponieważ wraz z kuracją przeciwtrądzikową idzie tutaj działanie regeneracyjne. Mimo to, niestety mam niewielkie blizny na czole i policzkach z okresu stosowania hascodermu, czyli największego wysypu trądziku (szkoły podstawowej).
ZINCUPRIN
Jak wspomniałam wcześniej stosowałam również Zincuprin - cynkowy suplement diety - jako uzupełnienie kuracji przeciwtrądzikowej.
W połączeniu z Hascodermem dawał naprawdę wspaniałe efekty!
ALE PAMIĘTAJCIE!!! : zincuprin zadziała tylko wtedy, gdy jedną z przyczyn występowania Waszego trądziku jest niski poziom cynku w organizmie! W przeciwnym przypadku nie nastąpi poprawa kondycji waszej skóry!!!
Kiedy poziom cynku w moim organizmie wrócił do normy, ale ja nie przestałam brać moich dawek przepisanych przez moją dermatolog, cały czas odczuwałam mdłości i nastąpił u mnie spadek ogólnego samopoczucia. Dlatego przy braniu Zincuprinu uważajcie, aby ze zbyt małego poziomu cynku w organizmie nie przejść na zbyt duży!
Lek jest wydawany bez recepty.
Gdy zaczęłam swoją kurację zauważyłam znaczną poprawę kondycji mojej cery.
Zestaw hascoderm+zincuprin stosowałam przez bardzo długi czas (4-5 lat). Niestety po dłuższym stosowaniu z efektu "wow" moja skóra przeszła na "takią sobie".
ZINERYT
Podczas rutynowej wizyty u lekarza środowiskowego, lekarka, która wówczas mnie przyjmowała zainteresowała się złym stanem mojej cery i przepisała mi Zineryt. Lek ten był w formie proszku i płynu, w którym się go rozpuszczało. Do opakowania leku dołączone było wygodne opakowanie z dozownikiem, który bardzo ułatwiał aplikację preparatu.
Efekty?
Zineryt poprawił wygląd mojej skóry, ale nie wyeliminował całkowicie problemu trądziku. Właściwie zanim uporał się z wszystkimi zmianami skórnymi okres kuracji kończył się, a mój niedoleczony trądzik pozostawał. Niestety.
W ten sposób miałam trzy albo cztery buteleczki (po jednej na każdą kurację, okres ważności roztworu to kilka tygodni), a mój trądzik jak był, tak pozostał.
Po etapie z Zinerytem powróciłam do Hascodermu. I tak stosowałam go niemal całe gimnazjum.
Niemal. O ile na początku w miejscu, gdzie nałożyłam preparat na skórę odczuwałam swędzenie czy (później) niewielkie szczypanie, to po dłuższym czasie moja skóra stała się bardzo wrażliwa i zamiast swędzenia odczuwałam ból, a w miejscach, gdzie wieczorem nakładałam lek, rano zauważałam zaczerwienione i podrażnione, bolące (ten efekt może być nieco wyjaskrawiony w moim przypadku, bo mam bardzo niski próg bólowy, ale warto o tym wspomnieć) plamki.
W ostatniej klasie gimnazjum odkryłam na nowo Tormentiol i, ku mojemu zdziwieniu, zdziałał cuda. Bardzo szybko goił stany zapalne, nawet te podskórne i był przy tym bardzo delikatny i nie wywoływał u mnie takich podrażnień, jak Hascoderm!
Ale uważajcie, bo ma bardzo intensywny kolor i może brudzić ubrania!
Dlatego nie dyskredytujcie leku, nawet jeśli teraz Wam nie pomaga. Może inne czynniki uniemożliwiają mu właściwe działanie?
SUPLEMENTY DIETY
Zaczęłam również stosować suplementy diety z wiesiołkiem, drożdżami i bratkiem. Stosuję je od roku, półtorej i jestem bardzo z nich zadowolona. Dzięki regularnemu przyjmowaniu zmiany trądzikowe zmniejszają się i występują rzadziej.
4AKNE
Ten lek odkryłam dopiero kilka miesięcy temu, a stosuję go od jednego czy dwóch, ale już mogę stwierdzić, że jest bardzo dobry.
Można go kupić bez recepty
CO OBIECUJE PRODUCENT?
4AKNE:
- redukuje zmiany trądzikowe
- reguluje wydzielanie sebum
- zapewnia gładką, matową skórę
- przebadany dermatologicznie
DZIAŁANIE: kompleks seboregulujący - normalizuje gospodarkę wodno-lipidową, reguluje wydzielanie sebum, matuje skórę bez zatykania porów.
SKŁADNIKI: aktywny cynk, wyciąg z drożdży, kompleks roślinny (wyciąg z morszczynu, łopianu, rukwi wodnej, bluszczu, cytryny, szałwii i mydlnicy), panthenol, alantoina.
Co mogę powiedzieć o tym preparacie? Po pierwsze: bardzo lekki i delikatny, szybko się wchłania. Tak jak podaje producent na pewno bardzo fajny jako baza pod makijaż, która leczy wypryski i matuje skórę. Świetnie radzi sobie z małymi stanami zapalnymi skóry, w różnych stanach. Zauważyłam natomiast, że gorzej radzi sobie ze zmianami, które leżą w głębszych warstwach skóry. Wtedy posiłkuję się tormentiolem, który jest idealny do zadań specjalnych.
MAŚĆ ICHTIOLOWA, MAŚĆ CYNKOWA
Jeśli mój trądzik nie jest bardzo nasilony unikam stosowania mocnych leków i maści. Stosuję wtedy te dwie maści - ichtiolową i cynkową.
MAŚĆ CYNKOWA - SKŁAD
w przeliczeniu na 100g: tlenek cynku (substancja czynna) 10g, wazelina hydrofilowa.
Maść cynkową nazwałabym raczej pastą - jest bardzo gęsta i zwarta, tak, że czasami aż trudno mi ją wycisnąć z tubki. Bardzo dobrze wysusza, dobrze się wchłania, nie brudzi ubrań.
MAŚĆ ICHTIOLOWA - SKŁAD
w przeliczeniu na 100g: sulfobituminian amonowy 10g (substancja czynna), wazelina żółta, lanonina.
Maść ichtiolowa jest bardziej płynna, ale dalej jest ona maścią. Świetnie goi oraz bardziej od cynkowej nawilża skórę i zmianę. Niestety ma bardzo intensywny kolor i może brudzić ubrania.
Podsumowując,
w tej chwili stosuję codziennie 4AKNE i jetem bardzo zadowolona z jego działania. Gdy pojawi się na mojej skórze zmiana umiejscowiona w głębszych warstwach skóry, a 4AKNE nie daje sobie z nią rady, używam Tormentiolu. Moje leki pomocnicze (których mogę ładować ile dusza zapragnie) to maść ichtiolowa i cynkowa. Ichtiol nawilża i goi, a cynk mocno wysusza.
Dzięki takiemu działaniu wreszcie udało mi się ujarzmić moją cerę problematyczną. Oczywiście podałam tutaj jedynie leki, które zażywałam i używałam w trakcie mojej walki z trądzikiem, pominęłam pielęgnację i inne ważne aspekty dbania o skórę.
Mam zamiar w niedalekim czasie napisać jeszcze jeden wpis odnośnie cery problematycznej, odnośnie jej dbania. Więc jeżeli interesuje Cię ten temat koniecznie zahacz również o ten wpis!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz