Och jak bardzo bym chciała
unieść się
oderwać od ziemi
i rozchylić swoje wielobarwne skrzydła
Ale nie mogę
Nie jestem w stanie
Jeszcze tylko cztery
Wtedy będę szczęśliwa
Jeszcze wszyscy zobaczycie
jaka będę piękna
Dopóki nie dopełni się samodestrukcja
brnę twardo w tę otchłań
którą jestem sama
I powoli
niezauważalnie
Wtapiam się tam
Skąd nie ma ucieczki
Czemu motylowi dane jest
żyć tak krótko?
Tak, że nie jest w stanie
sam zauważyć swojego piękna?
Piękny *-*
OdpowiedzUsuńJedynie intrygują mnie słowa "Jeszcze tylko cztery" ciekawe :)
Dziękuję za to, że go przeczytałaś :)
UsuńCieszę się, że mój wiersz cię zaintrygował i pozostał na chociaż chwilę w twoich myślach :)