wtorek, 24 stycznia 2017

Pamięć

Wciąż się dziwię
Jakim cudem
mogło do tego dojść

Bo najłatwiej na historię
patrzy się z góry
Z chłodem wyższości
współczesnych

Nie zastanawiając się
Zapominając
Z czego historia
śmiać się lubi najbardziej

Dlatego
Wciąż w głowie
Zmieścić mi się nie może
Bezczelność człowieka

Nad którą mogę już
tylko uronić łzę

I pamiętać

Bo gdybym zapomniała
Zabiłabym tych ludzi
najokrutniej

Dlatego otwieram rany
Na nowo
Raz po raz

Tak aby tułacze wieków
w końcu zasmakowali
spoczynku

Pamięć

To jedyne
o co proszą

O naszą ludzką powinność

Ale ile człowieczeństwa
jeszcze w nas zostało?

poniedziałek, 9 stycznia 2017

Zabójca

Jestem zabójcą
Choć nikt nigdy mnie nie skaże

Codziennie stawiam czoła odbiciu
Które mówi do mnie
Jesteś winny

Ale ja z gracją uśmiecham się
Składam usta do pocałunku
i pluję mu w twarz

Jestem zabójcą
Choć nikt nigdy nie wyceni mojej głowy

W moim arsenale
połyskują szyderczo
wypielęgnowane noże słów
kolekcjonowanych przez lata

W końcu co cię nie zabije
To cię wzmocni
Nieprawdaż